http://www.youtube.com/watch?v=lkBOrMzJk4w
TEKST :
1.(DawidoS) Ile razy było tak, że siadałem z twarzą w dłoniach,
ile razy było tak, że nikogo nie było obok, tylko ja,
a przyjaciel, który miał być - dzisiaj go zabrakło,
Ktoś kto obiecał, że będzie dziś Ci nóż przystawia w gardło,
Patrzy z pogardą w Twoje pełne wiary oczy,
on mysli, że to skończy, Ty, że wszystko się ułoży,
dwa obłędy, dwie teorie, ciąglę walczące z myślami,
dwa serca, dwie dusze, dziś nie biją się słowami,
Wszystko odbywa się w ciszy, głośno wołam, niepotrzebnie,
czy ktoś mnie usłyszy? nadzieja o wolności blednie,
jak blednie garstka radości, gdy siedzi się samemu,
zamknięty w czterech ścianach zwierzając się wlasnemu cieniu,
Mała iskierka, nie, nie zgaśnie, nie pozwolę,
Ten mały płomyczek płonie we mnie, mam do odegrania role,
Moja kolej, człowiek, z nadzieją wychodzę na zewnątrz
Gdzieś i kiedyś coś zgubiłem.. Lecz odnajdę to na pewno.
Ref.: (Coffee) Znów szukam nadzieji, która by mogła coś zmienić,
Wszystko odeszlo, zostałeś tylko Ty..
A teraz sam, nie myśląc o przyszłości,
Ciesz się z każdej chwili swojej młodości.
2.(Sither) Ile razy było tak, czułem się jak w więzieniu,
Byleby odnaleźć to, dojść do swojego celu,
Wielu nie doszło, zeszło tylko do parteru,
Niewielu przetrwało i swoją szansę otrzymało,
To za mało, by móc cieszyć się i mowić jak żyć,
Odnalezc swoje szczescie a przy tym soba byc,
Slaba nic ktora wiaze twoje kruche mysli,
Chciałbys dostać wskazowkę byśmy byli czyści,
Blizsi temu co nasze, wasze i niezauważone,
By odnaleźć co przez wiele lat było zabronione,
Krople słone na twojej twarzy pokazują,
Nieszczescie w swojej duszy cierpiacy przechowuja,
I czekają aż odnajdą to, wieczny spokój duszy,
By móc ruszyc, odpocząć od ciągłych katuszy,
Czuć i przeżywąc odnaleźć to, co upragnione,
Odnaleźć swoją pasję, serce jest już uwolnione.
Ref.: Znów szukam nadzieji..
3.(Bezel) Odnajdz to sprawdz co sie dzieje,
Nieprzejmuj sie tym ze ktos sie z ciebie smieje,
Mam nadzieje ze odnajde sens zycia,
Choc przedemna wiele drog jest do przebycia,
Tak Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz,
Odnajdz to szacunek wsrud najblizszych,
Zkazdym kolejnym dnim mialem lepsza wene,
Lecz jak juz sie podniaslem znow upadlem na glebe,
Sobie flaki wypruwalem zeby wybic sie na szczyt,
Kiedy szlem przez miasto czulem jeden wielki wstyt,
Ale ogarnelem sie i juz wiem jak mam zyc,
Odnalazlem swoja droga wiem kim mam byc,
Juz niemam tych problemuw kture mi dokuczaly,
Powoli te depresje wemnie umieraly,
Niebylo juz powodu zeby sie uzalac,
odnalazlem to a teraz musze spadac.
Ref.: Znów szukam nadzieji.. x2
Tylko obserwowani przez użytkownika ccooffee
mogą komentować na tym fotoblogu.