Ła dzisiaj oglądałam mieszkanie w Voorschoten i jest super! Jest wszystko zrobione wszystko odnowione odmalowane duzy salon duzy ogród. Po za tym bliskodo Julczensona i Krzysia (:
Wogóle to była walka o to mieszkanie...no powiedzmy. My byliśmy numerem 2 (w kolejce do wynajmu mieszkania) a taka holenderka byla numerem 3.
Holenderka - Jakim numerem jesteście?
Ja- 2. A pani?
H- 3. A skąd pochodzicie?
Ja- Z Polski..
H- A ile tu mieszkacie w Holandii?
Ja- ee..6 lat.
H- A kto ma zamiar sie tu przeprowadzić?
Poszłam dalej. Wścibskie babsko.Wogóle wykłucała się o to mieszkanie a na koniec zaprezentowała swój środkowy palec. Jaka miła pani!
Jednak na obiado-kolacje zaprosiłam z Julczensonem, kuzyna. Jedliśmy wegetariańskie spagetti zrobione przez pania Julę -bardzo smaczne. Przegadaliśmy we 3-ke z 4 godziny na tarasie ze świeczkami w taką cieplutką noc. Było bardzo bardzo miło.