Pograzylam sie w smierdzacym gownie z ktorego naszczescie powoli wychodze ale masakrycznie niszcze sie od srodka, psychicznie. Zostala we mnie wpojona jakas negatywna energia nie widze juz tyle pozytywnych stron co niegdys. Troche za szybko to wszystko sie zaczelo i rozpedza jak wuzek z Digrosa po stromej gorce a ja oczywiscie w nim. Bez chamulcow.
Jeszcze 3/4 miesiace do ponownej przeprowadzki tym razem nie tylko z moim kwiatuszkiem Beatka ale i nowymi lokatorami takimi jak Daria (?) - a jak nie to Łysy i Łukasz (: bedzie dzien w dzien wesolo i na bank sporo klutni o kubek ktory stoi na lawie od 2 dni czy o za szybko konczcy sie papier toaletowy, a kto dzis obiad robi? a dlaczego to a dlaczego nie tamto. Nastawiam sie psychicznie i bardzo oczekuje tego momentu kiedy razem usiadziemy na naszej sofie przed naszym telewizorem przy swieczkach i lampce taniego wina (kazdy z innego kieliszka bo ktures potluklo), dyskutujac na wszystkie tematy tego swiata. Tak, tak to sobie wymarzylam. Szkoda tylko ze Julczenson nie chce ruszyc dupska z domu! No ale jak jej dobrze to co poradzisz. Nic nie poradzisz. Tak wiec pani TOP prosimy o jakies znaki zycia!
I coś od Madzi You Got Love (The XX Remix)
Inni zdjęcia: Słonik na szczęście otien... maxima24Złocieniec juliettka79... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... pils93Brią kurdupelpunk1477... maxima24