Nie bd się rozpisywać, bo nie mam do tego głowy...nudno, smutno...ogólnie zje**nie Wszyscy maja mnie głęboko gdzieś.. może trzeba zacząć się do tego przyzwyczajać
Znów przez swoje schizy coś spieprzyłam..co za down
Wczoraj powrót z Gdańska..fajnie było tylko za krótko. Troche sobie poćwiczyłam z kuzynem..przypakowałam troche i ogólnie zadeklarowałam, ze w wakacje bd z nim ćwiczyć. moze troche mi tego tłuszczu spadnie. No poza tym byłam jeszcze w jednym pubie na bro. Pozwiedzałam kilka sklepów i do domu.
Dobra ide..nie mam co zawracać wszystkim głowy swoimi problemami.