photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 GRUDNIA 2013

Ideał - część ósma

Część poprzednia: http://www.photoblog.pl/causi69/161411666/ideal-czesc-siodma.html



Znowu wracam do pisania w notatniku telefonu. Tym razem nikt się na mnie nie patrzy spod byka, bo każdy jest zbyt bardzo zajęty sobą. Większość tutaj zgromadzonych zaraz będzie oczyszczać żołądek, a wszystko przez nerwy. Tylko ja jestem opanowana. Ja piszę i nie zwracam na nic uwagi. Obserwuję wszystkich i przykładam wagę do szczegółów. Kiedyś oglądałam "Sędzia Anna Maria Wesołowska" i myślałam, że sąd wygląda tak jak ten przedstawiony w programie, albo jest chociaż podobny. Myliłam się. Dom sprawiedliwości okazał się szarym, ponurym i obskurnym budynkiem z trzeszczącą podłogą i drewnianymi, równie skrzypiącymi ławkami. Drzwi koloru... miał imitować chyba biały, ale jest szary, pozalewany i innych dziwnych odcieniach. Wnętrze przypomina mi trochę przedsionek domu dla obłąkanych. Nie mam pojęcia dlaczego.



***
Ostatnimi czasy poznałam kilka osób, które w sumie przyczyniły się do tego, że znowu chce mi się żyć i działać, uśmiechać i przestać strzelać ludziom z tyłka i mieć o coś wieczne żaluzje. Jedna, mała rozmowa jest w stanie dać energię na cały dzień. To takie cudowne. Miniaturowa wymiana zdań i człowiek tryska energią.

***
Poznałam kogoś. Poznałam tego kogoś dość dawno. Oczy jak galaktyki, wpatrując się głębiej  jest szansa, że się w nich zgubię. Cudowne włosy niczym aksamit delikatnie oplatające kark. Pełne, malinowe usta, słodkie jak landrynki. Pierwszy raz mogę powiedzieć, że da się zasmakować człowieka. Jej dotyk jest nad wyraz przyjemny, podniecający i podnoszący na duchu, a jednocześnie osłabiający i niszczący wszelkie zapory. Czuję, że rozpływam się w ekscytacji i uniesieniu. Ludzie lubią się zaspokajać fizycznie, lubią zaspokajać swoje popędy i zachcianki. U nich to nie służy do niczego więcej, tylko do uciszenia zwierzęcych żądz. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. To poniekąd poznawanie siebie w sposób dokładny i bez reszty. Jej naga postać nie jest zwykłą postacią... jest muzą, jest natchnieniem i jest nadzieją. Wyróżnia się spośród tego zbitego motłochu emocji i uczuć. Rozluźnia się. Mięśnie wiotczeją, a rozum szaleje. Kilka momentów radości i niezwykła ekstaza. Ciepłe dłonie sunące powoli po ciele z niezwykłą skutecznością pozbywają się barier i przeszkód. Zostaję uwolniona. Oddaję się cała w ręce mojego małego, indywidualnego bóstwa.

 

 

 

 

Ciąg dalszy nastąpi

Informacje o causi69


Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova