photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 STYCZNIA 2014

..tyle lat

nie wiem czy jest tak samo. dużo rzeczy się zmieniło, choć na pewno nie mogę tego powiedzieć o jednej rzeczy. rok 2009. tylko że dzisiaj jest te pięć lat później i znowu stukam w klawiaturę, uśmiechając się do monitora w odpowiedzi na twoje słowa. dzisiaj jestem o te pięć lat starsza, tak jak i ty, i nim napiszę kolejne zdanie, będę je pięć razy usuwać. bo trochę zmienił mi się tok myślenia. ale to że stwierdzono mi coś pomiędzy depresją, a schizofrenią, nie zmienia nic w moim myśleniu o tobie. nie uważasz, że słowa mają wielką siłę? oczywiście czyny są ważniejsze, ale nam zabrano ten element i musimy radzić sobie zlepami literek, które nie raz przyprawiają o szybsze bicie serca lub (niedaj boże) łzy żalu. chodzi mi głównie o coś w rodzaju.. hm, niespełnionej miłości? nie, to głupie określenie. bo kiedyś nie myślałam, że staniesz się dla mnie kimś, kim jesteś teraz. a mimo to, nigdy nie mogłam cię dotknąć, ani przytulić. i nigdy nie było mi dane powiedzieć ci na ucho, że wszystko będzie dobrze. bo właśnie tego chcę dla ciebie. a ja? będąc dzieckiem, poznałam ciebie, i już wtedy zaczęło się wszystko zmieniać. postrzeganie świata, siebie. nauczyłeś mnie wielu rzeczy, jedynie poprzez same rozmowy na jednym z typowych komunikatorów. nauczyłeś mnie, jak żyć ze sobą w prawdzie. jak być sobą. jak śmiać się z rzeczy, które wydają się zupełnie nijakie. nauczyłeś mnie, jak wyrażać własne zdanie i przede wszystkim - nauczyłeś mnie cierpliwości (to znaczy cierpliwości w sobie mam jakieś 20%, ale lepiej troche niż w ogóle, co nie? neko niecierpliwa). mogę to wszystko dzisiaj z czystym sumieniem powiedzieć, bo czas jest w naszym przypadku tą mocą, która sprawdzała wartość moich i twoich słów. niedawno skończyłam czytać swój pierwszy wpis tutaj, i uśmiecham się, widząc kolejny rok twoje imię podświetlane co sekundę na pomarańczowo - sygnał wiadomości od ciebie. wiesz, chyba nigdy mi się to nie znudzi. bo zawsze miałam o czym z tobą porozmawiać. nawet kiedy rozmawialiśmy o niczym, wydawało mi się to niesamowicie ważne. wszystko co mówisz, jest dla mnie niesamowicie ważne. ty jesteś niesamowicie ważną osobą dla mnie. bo pomimo moich wad, pomimo tego, ile razy kłóciliśmy się i odchodziliśmy od siebie, to ty po tych pięciu latach nadal rozmawiasz ze mną i pragniesz mojego uśmiechu. to jest między innymi niesamowite w naszej znajomości. nie, nie powiedziałabym że to niespełniona miłość. nie powiedziałabym, że to jest w ogóle miłość. to jest uczucie ponad wszystkie - nie tak namiętne, tak dziecinne jak kiedyś czy przelotne jak wszystko inne. to po prostu potrzeba dawania sobie ciepła, bliskości, wsparcia - chociażby tylko przez kabelki. to potrzeba potrzeby siebie. a ja naprawdę potrzebuję twoich słów, ciebie. twojego poczucia humoru, a nawet twoich smutków. potrzeba słyszenia twojego głosu, czy słuchanie piosenek o których mi kiedyś mówiłeś. każdego dnia więc zastanawiam się, jak by to było, gdybyś był tutaj - blisko mnie, 500 kilometrów bliżej niż jesteś teraz. zastanawiam się, jak brzmi twój śmiech i jak wyglądasz, kiedy się uśmiechasz. i czy patrzyłbyś na mnie z taką niesamowitą czułością, jaką sobie wyobrażałam zawsze, gdy na przykład, zakładasz mi jakiś kosmyk włosów za ucho. i myślę też o tym, jak by było poczuć twoje usta na swoich. te wszystkie myśli za każdym razem wzbudzają we mnie czułość i tęsknię jeszcze bardziej. naprawdę, to nie jest zwykłe kocham cię. bo gdybyś powiedział mi, że mam odejść na zawsze, zrobiłabym to gdybym wiedziała, że to cię uszczęśliwi. nie mówię ci, że zrobię wszystko. nie jestem superbohaterem, a mój mózg nie jest twardym dyskiem. ba, mój mózg jest mocno nadwyrężony wszystkimi psychozami i halucynacjami w swojej chorej karierze. a ja coraz mniej myślę, więcej czuję. i kiedy ktoś spyta mnie o ciebie (tak, niektórzy wiedzą, że jest ktoś taki jak ty), czuję jak się uśmiecham i myślę tylko o tych dobrych momentach, które przeżyliśmy. a na koniec mówię tylko: jest niesamowicie ważną osobą w moim życiu. i mój rozmówca już o nic więcej nie pyta. chciałabym ci powiedzieć jeszcze tyle rzeczy, ale nie wiem, czy kiedykolwiek starczy mi czasu, by opisać wszystko co czułam przez te lata i co czuję nadal, co myślę. marzę tylko o tym, by cię przytulić i patrzyć nocą jak śpisz, najbezpieczniejszy na świecie razem ze mną. to byłyby najbardziej niesamowite chwile w moim życiu, mówię ci z ręką na sercu. i mówię to nie po to, by cokolwiek udowodnić. mówię to wszystko, by tylko pokazać ci, że mimo wszystko masz mnie na zawsze. to była prawda wtedy, kiedy pierwszy raz ci to powiedziałam i jest prawdą do dzisiaj. dzisiaj jest kolejna zima, a ja kocham cię tyle lat. kocham cię najprościej na świecie już tyle lat, daniel.

 

Informacje o cattowata


Inni zdjęcia: ... maxima24Ja pati991gdNa basenie pati991gd... maxima24Ja pati991gd... maxima24Ja pati991gdW zoo pati991gd... maxima24... maxima24