Macie moje ulubione zdjęcie :D oh i ah <3 taka byłam chuda w wakacje - 60 kg (mało i bez mięśni :p) a że schudłam wtedy niezdrowo, a przez stres itd... Bla bla, to wiadomo co po tym - jo-jo razy milion xd ale.. Traktuje te wszystkie zdj jako motywację :3 i bez załamywania się! :D
Weekend minął mi za szybko, cały w pracy, z przerwą na sen (aż 5 godz xd), padam na pysk, ale ze taka piękna pogoda to trzeba to na maxa wykorzystać! :D wiec lecę na trening :D
Trzymajcie się Miśki! :*