114.

Pracujemy nad przestawianiem zadu :)

Dzisiaj znowu u Rudej. Jako że było całkiem ciepło, to poszłyśmy na ujeżdżalnię na zewnątrz. Na początku kilka kółek stępa, potem pracowałyśmy nad ustawieniem na kole w kłusie, sporo wyginania. W galopie przede wszystkim praca na kole. Standardowo były zatrzymania, cofanie etc. Na koniec pierwszy raz ćwiczyłyśmy razem chody boczne. Oczywiście jest nad czym pracować, ale było naprawdę ładnie, zadowolona jestem. :) Tym razem Ruda nie dostała nic ode mnie, bo ma problemy z żołądkiem, N. daje jej leki. Oby jak najszybciej jej przeszło..

Wczoraj w szkole myślałam, że nie wytrzymam tych 8 godzin + kółka z polskiego do konkursu. ;_; Ale wpadła 5 z testu z matematyki, yay. :D No i ogólnie coraz częściej mam wrażenie, że chodzę do klasy z totalnymi idiotami, zachowują się jak podstawówka albo nawet gorzej. xD

Od kilku dni cisnę po kilka godzin na gitarze, nie czuję palców. Ale przynajmniej nie są zdarte do krwi, więc jest dobrze. xd Od przedwczoraj ogarnęłam dwie piosenki My Chemical Romance - Summertime i The World Is Ugly. Nie jest to jeszcze idealnie dopracowane, ale z dnia na dzień wychodzi lepiej. :>

No i myśl o kupieniu gitary elektrycznej nie daje mi spokoju.. Gadałam z tatą, bardzo prawdopodobne że dostanę ją na święta, yaaaaay. :D Dzisiaj grzebałam sporo w internetowych sklepach muzycznych i znalazłam faaajny model - Epiphone Les Paul Custom PRO AW >klik< .Podoba mi się też Epiphone Prophecy Les Paul Custom Plus EX >klik< . No i dylemat mam, trzeba będzie się na coś zdecydować. :c Ale w sumie na decyzję mam jeszcze jakiś miesiąc, w końcu wybiorę jedną czy drugą.

A tak btw - gdyby jeszcze rok temu ktoś powiedział mi, że będą taka, jak teraz jestem, to chyba bym go wyśmiała. Bo strasznie się zmieniłam - zaczęłam słuchać rocka i metalu, polubiłam czarny kolor, zmieniłam styl ubierania się, kupiłam gitarę i uczę się grać, mam w planach kupić glany. No zupełnie inny człowiek. Ale teraz czuję się o wiele lepiej we własnej skórze, jestem po prostu sobą. Tak więc zmiany wyszły mi na dobre, nie żałuję ich. :>

A jutro znowu jakieś pieprzone spotkanie do bierzmowana, chyba zasnę w trakcie. xD Ale tylko przetrwać do czwartku w szkole i 3 dni wolnego. <3