Zdjęcie robione jeszcze starym kodakiem, obrobione nieco w PS. Wybaczcie, że tak mnie mało ostatnio, ale dużo się namieszało, ale na szczęscie nie w sprawie UW, bo mam tylko jeden egzamin pisemny, reszta to w tym semestrze były prace do oddania.
No i pochwalę si, że dostałam śliczne termiczne serduszko od dużego Mru więc mi łapki nie marzną. No i nowe glaniki ;p
A teraz szykuję siędo kupna czarnych futrzastych Mukluksów, czy jak to siętam nazywa, ale nie ze względu na modę, bo lepiej nawet bym się czuła, jakby ona już przeminęła. Po prostu strasznie opętały mnie te futrzaki, bo mam już takie rękawiczki z jednym palcem futrzaste, to i butki też będą dobre :]
A w poniedziałek trzymajcie kicuki, bo Mru ma egzamin, i będę się bardzo denerwować. A potem już tylko ferie. I muszę znaleźć plan jaki sobie ułożyłam na przyszły semestr, bo nawet nie pamiętam na co się zapisałam ;p
A i uważajcie, bo podobno w weekend mają być największe mrozy.