żyjemy!
jedno z Nas się obija, drugie odpoczywa z coraz dłuższymi przerwami na rzeczy mądre i konstruktywne
jedno jest już ponad rok w posiadaniu drugiego
drugie uważa, że to była jedna z najlepszych w życiu decyzji, bo głupio kocha to pierwsze ... :)
po licznych tu i tam wróciłam z Klopsikiem i Sati do Poznania
praca się skończyła, wydrukowała i oddała się w trzy ręce do oceny
oczywiście wg zasady "jak jest dobrze, to długo tak nie będzie" po euforii spowodowanej 2 zwolnieniami z egzaminów w sesji i jej ogólnym dobrym przebiegiem, zaliczyłam multum stresu
"My head is screaming get a grip, girl"