Po co jeździsz w góry? czasem ktoś zapyta.
Różne odpowiedzi podsuwa ci życie.
Wabi cię swym pięknem grań słońcem pokryta,
zapach łąk w dolinie, szum wiatru na szczycie...
Czasem jedziesz w góry, bo nie chcesz się nudzić.
Dość miasta, szarości, codzienność cię dręczy.
Z letargu rutyny pragniesz się obudzić.
Jedziesz, by odpocząć i żeby się zmęczyć.
Tam możesz być sobą, zdjąć za ciasne maski,
znaleźć przyjaźń, być razem, samotność gdzieś zgubić.
W ognia czarodziejskie zasłuchany trzaski,
herbatę ze śniegu i siebie polubić.
Nieraz chcesz pomyśleć, wtopić się w gór ciszę,
być sam, by ku niebu oczy podnieść skromnie.
Kiedy smutne strony twoje życie pisze,
zapytany mówisz: Jadę, by zapomnieć.
Pora więc wyruszyć na tatrzański szlak...