Artykuł o śmierci w górach, pasji, poświęceniu, życiu z górskim maniakiem ;)
Komentarze
mardelasuerte Po prostu uważam, że wszystko ma w naszym życiu odpowiedni czas... Także książki. "Góry na opak..." też na pewno wpadną mi w ręce w odpowiednim momencie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
mardelasuerte Czytałam książkę Olgi Morawskiej pt.: "Od początku do końca"... Niezwykłe... Na: „Góry na opak. Rozmowy o czekaniu” chyba nie jestem jeszcze gotowa...
Pozdrawiam serdecznie :)
sorciere przejmujący tekst...
no cóż, trzeba nas akceptować takimi, jakimi jesteśmy ;)) a co do śmierci...wolę umrzeć w górach robiąc to, co kocham, niż gdy ma mnie potrącić kierowca na przejściu dla pieszych, gdy będę przechodziła na zielonym świetle (taki przypadek miałam w sobotę, gdy jechałam na koncert Huntera, gówniarz zatrzymał się z piskiem opon może z 20 cm przede mną)
O moich zdjęciach: Photoblog założony nie po to by "bawić" się w profesjonalnego fotografa lecz by utrwalić i uchronić przed zapomnieniem najciekawsze zdjęcia i wspomnienia mojego skromnego życia.
Aczkolwiek... może czasem znajdzie się tu coś bardziej twórczego ;)
e-mail: [email protected]
Moje aparaty:2 - Sony A3501 - Canon PowerShot A630