Let me know Minor Heaven...
Dodano: 12 MAJA 2015
Gizela.
Gizela.
Mordka zimnokrwistej Gizeli z dziś. Cudowne dziecko.
Moja sytuacja jest dziwna. Pogmatwana jak kable pod biurkiem typowego gracza. Nie chce mi się, szczerze mówiąc, tego opisywać. Bardzo. Opiszmy więc coś innego.
Za szybko się przywiązuję. Bo wystarczy chwila, żeby pokochać na zabój. Żeby zaczęło zależeć. Wystarczy spojrzenie. Serce rozerwane mam na milion kawałków, a decyzję trzeba jakąś podjąć. To się wżera w głowę nie dając spać. Sumienie i uczucia v.s. rozsądek. Pozdro.
Mam wrażenie, że ostatnio mocno oddaliłam się od niektórych. Za mocno. I boję się, że zmienić to może tylko kolejne zniknięcie. A ja nie chcę już znikać.
Dobranoc.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika cathaee.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
