z pamiętnika podmiotu lirycznego
nie wiem, dlaczego wierszy swoich mi nie wysłałaś
nie wiedziałem, że wszystkie z nich były o mnie;
nie wiem, dlaczego w nich z góry mą podłość zakładałaś
nie sądziłem, że tylko z zewnątrz wyglądasz tak skromnie;
nie wiem, dlaczego tych słów bałaś się używać
nie przypuszczałem, że tak głupio się poczuję;
nie wiem, dlaczego tych wierszy chciałaś się pozbyć
przecież wiedziałaś, że cię potrzebuję
nie wiem, co by było, gdybym je przeczytał
te słowa skośne, które dumą napawały
nie wiem, czy bym się z nich rozczytał,
ale moje myśli z pewnością by latały
nie wiem, czy teraz tyle samo znaczę
chyba nie, skoro tym razem to ty na mój płacz nie odpowiadasz
przepraszam, że nie pociągnąłem cię wtedy za warkocz