zabawne uczucie. kłębi mi się w głowie tyle myśli naraz, że nie jestem w stanie wyłapać tego, co najważniejsze. a chciałabym odpowiednio ubrać w słowa to, co zamierzam powiedzieć.
dzisiejsze popołudnie przyniosło mi właściwie strasznie dużo śmiechu. i uśmiechu. takie spotkania sprawiają, że cały świat za oknem zanika na chwilę i jesteś tylko ty i ludzie, którzy Cię otaczają.
święta coraż bliżej. prezenty spakowane, choinka bije blaskiem, pod nogami skrzypi śnieg. jadę odpocząć. na dwa dni - Knurów łelkom. na jakąś dłuższą wizytę wybiorę się zapewne w lutym, ale narazie w planach mam przecudowne, rodzinne święta, a potem kilka umówionych 'kaw' i chyba całkiem przyjemnie zapowiadający się 31 grudnia.
mogłabym napisać kilka zdań o tym, jak bardzo żal jest mi pewnych niedoskonałości ludzkich, ale w końcu nikt nie jest przecież doskonały, prawda :).
zabawne.pewne osoby i ich zachowania są po prostu zbyt przewidywalne, więc nie warto tracić czas. chociaż i tak miałam dziś szczerą uciechę z tego, jak ludzie, którzy mają się za takich dorosłych, są nadal jak małe dzieci bawiące się w piaskownicy. ale (powtórzę się?) głupota nie boli :) szczerze zapraszam i życzę szybkiego powrotu do normalnego świata :)
z gorącymi uściskami wołam Wesołych Świąt :)