Kochane przepraszam was najmocniej, że przez prawie dwa dni byłam nieobena.
Niedziela była dosyc napięta, bo już po godzinie 11 siedziałam w cholernym autobusie i jechałam do mojej M.
Dzisiejszy poniedziałek był wręcz dniem męczącym i również napiętym.
Dopiero teraz dorwałam laptopa i mogę cokolwiek napisac.
Wczorajszy bilans - 740 kcal. ( Było tyle słodyczy u M, a ja nic nie tknęłam ! )
Dzisiejszy bilans:
Śniadanie:
Bakuś - 125 kcal
II Śniadanie:
Kanapka - 175 kcal
2 małe jabłka - 80 kcal
Obiad:
Tortilla mała - ok. 300 kcal.
sałatka z sosem - 50 kcal.
Łącznie - 730 kcal
XX DZIEŃ BEZ SŁODYCZY I BEZ ZAWALANIA !
Od jutra biorę się za cwiczenia, bo niestety ostatnio nie miałam w ogóle czasu aby cokolwiek zrobic.
Jutro także postaram się nadrobic wasze wpisy