Wita wszystkich w ten czwartkowy wieczór, może dla niektórych dobry dla innych zły...
Byłem wczoraj na meczu, 1/4 Pucharu Polski gdzie Zagłebie grało z Ruchem, wynik 2:2.. Jak dla mnie przegrany remis, gdyż mieliśmy więcej akcji i sytuacji.. Brakowało wykończenia, ale za to kibicowanie sie udało, czego efektem jest to że dzis nie moge mówić i boli mie cała klatka piersiowa od tego darcia się...
Jak ktos chce posłuchać to proszę:
Teraz już czas zejść znów na ziemię... Cos sie kruszy, nieubłaganie sie kruszy... Czy może to tylko ja sie wewnetrznie kruszę....? Znów wraca ten pieprzony "potwór" który wysysa cała energie i radość ze mnie, i znów z nim przegrywam juz po raz kolejny...
Niezliczona ilość najjaśniejszych barw
Ogromna siła i wszechświat gówno wart
Zapraszamy na chaos twoich spraw
Zapraszamy!
Mam teraz zajebistą rozkmine, i brak mi racjonalnych pomysłów, siedze i myślę... Słucham muzyki im głośniej tym lepiej... Choć i to już nie pomaga...
Najgorsze jest to że sam juz nie wiem czego chcę....
http://www.youtube.com/watch?v=83HVjfyoX7E
powoli przyzwyczajam się
do swej nieobecności
powoli przyzwyczajam się
do twej bezradności i tak
czasem sobie myślę że
lepiej byłoby gdyby nie było cię
a może nie
a może właśnie mylę się
i tak sobie myślę że
wszystko czego pragniesz czego chcesz
spala się
zanim wyciągniesz po to ręce
spala się
to tylko jedno tylko proszę cię