Witam przy niedzieli... Wczorajszy wieczór był cudowny dzieki Niej Zasnęliśmy prawie razem, właczyłem tableta i rozmawialismy na skypa, ok 3 ostatni raz spojrzałem na tableta i zobaczyłem ją już spiącą... Cudowny widok na dobranoc, móglbym tak codziennie!
Rano muszę przyznać było cięzko wstać, ale dałem rade Teraz siedze sobie z Dziubkiem i gramy w Fife, a na skypa jest Ona, robi rysunki do szkoły... Jest taka piękna, i co chwila się uśmiecha i tym samym na mojej mordce robi sie banan
Pożyczyłem sobie od kolegi książkę: Pomnik Cesarzowej Achai, i mam zamiar przeczytać, już tak dawno żadnej ksiązki nie przeczytałem...
Cały czas po głowie chodzi mi myśl kiedy się do niej wybrać, to chwilami zabiera mi całkowitą uwagę... To aż 300km , a może tylko 300km.... Dla chcącego nic trudnego!
Wierzę że ten pomysł, hmm może już marzenie się spełni...
A na dodatek ta piosenka chodzi mi po głowie:
http://www.youtube.com/watch?v=9Xsl-Z20qoQ
Cały wieczór przed nami!!! nooo i noc także...