World in sound clatter of hooves 

Ostatnio dość mocno jeździecko :) wypoczęłam a teraz do nauki! :(

Jeździłam na Złotówce trochę, powiem szczerze, że wbrew temu co myślałam nawet się dogadujemy. Skakałyśmy jakąś linię, nawet coś wyższego się zdarzyło :) W międzyczasie jakiś spacerek na Mefiku. SPA dla Regate :D  A oprócz tego jazda na Hamerze i Baście.
Wczoraj oba konie mnie zaskoczyły bardzo pozytywnie w porównaniu do jazd wcześniejszych w ciągu tego tygodnia. Na początku jazdy średnio ale po chwili... rozluźnione, elastyczne i mięciutkie. Hamer puścił wczoraj zupełnie. Szedł pięknie ustawiony i pięknie pracujący od grzbietu i nie opierdzielał się tylko machał nogami i widać było, że był zadowolony. Super super :) Tylko trochę wczoraj się rozpraszał co jakiś czas, ale było trochę chłodniej, wiaterek i mase ciekawych bądź strasznych rzeczy, więc miał prawo.

A dzisiaj do Bialego i do stajni również jakoś na dniach. Może w końcu załapie się na jakies zdjęcia! :)