photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 GRUDNIA 2010

We are here because we are here.

Day after day, love turns gray

Like the skin of a dying man

Night after night

We pretend it's all right

But I have grown older

And you have grown colder

And nothing it's very much fun any more...

 

 

 

Rok 2010 był dla mnie rokiem zmian, i to pierwszy taki rok w moim życiu. Więc bez wątpienia był on wyjątkowy. Natomiast w sensie negatywnym był to rok śmierci. Na początku straciłem swoją największą miłość ;d Zacząłem rozważania filozoficzne na temat miłości, związków. Natury męskiej i kobiecej. Mniej wiecej w rok udało mi się ustalić najważniejsze sprawy, które były dla mnie nie do pojęcia gdy zaczynałem zabawę z tą dziedziną życia ;d Duża zasługa w tym Matiiego, oraz dr. Ciszewskiego. Po rocznej przerwie wróciłem do starych znajomych, poznałem wielu oryginalnych ludzi, a dzięki nim byłem w wielu, dziwnych miejscach ;d Ugruntowałem równiez swoje poglądy polityczne, które są jedyne i słuszne. Co prawda wyznaje je tylko ok. 2,5% społeczeństwa. No, ale przecież wiadomo, że pozostałe 97,5% to debile. To normalna sprawa w każdym społeczeństwie. Mogę się tylko cieszyć, że się do nich nie zaliczam.

Rozwinąłem swój gust muzyczny. Zacząłem ograniczać moje złodziejstwo względem artystów. Byłem na The Australian Pink Floyd, Metallica, Slayer, Megadeth, Behemot, Jose Gonzalez, Ray Wilson z Genesis, Alphaville i Deep Purple. Ten rok obfitował również w wiele mniejszych wydarzeń muzycznych.

Pojeździliśmy sobie Mandy <3 Dużo dobrych imprez na działce, Keli Eli i Ławczanej ;) Byłem w swojej pierwszej pracy w życiu. Głupio wydałem wypłatę ;d Kolegialnie obejrzeliśmy Miasteczko Twin Peaks - jeden z najlepszych seriali wszech czasów.

Zmieniłem miejsce zamieszkania, i to aż o 350km stąd. Także to nie są proste rzeczy. Zacząłem studiować mój wymarzony kierunek. Szkoda, że po 1 semestrze wrócę na tarczy ;x Poznałem fajnego gościa; mego współlokatora. Można powiedzieć, że zacząłem nowe życie. I nie potrzebowałem do tego Nowego Roku ;) Chociaż nie będę ukrywał, że jest bardzo ciężko. W każdym aspekcie oprócz obowiązków domowych, których na mieszkaniu studenckim brak + 100% wolności.

Rozpadła się wielka, jaworznicka ekipa, w której miałem przyjemność trwać. Zżyłem się z Kasią K. mocno i serdecznie ;) Z mniej wesołych rzeczy; straciłem bardzo dobrych kumpli, jeszcze z czasów podstawówki, wielu naszych bliskich w tym roku odeszło z tego świata. Coraz częściej ktoś bliski umiera. Nie wspominając o katastrofie w Smoleńsku. Mamy nowego prezydenta.

Hm, i to chyba wszystko co mogę powiedzieć w tej sprawie.


 

Płyta roku: The Wall

Zespół roku: Pink Floyd

Piosenka roku: Anathema - Are you there

Film roku: Hiroszima, moja miłość

 

 

Dzisiaj żegnamy stare i witamy nowe u Bani na ostrej homo imprezie ;d

Wszystkim życzę szampańskiej zabawy i szczęścia oraz zdrowia w Nowym Roku 2011 ;)

 

Jakie perspektywy na 2011?

Dwie sesje ;( Może wreszcie zrobię prawo jazdyKoncert Rogera WatersaI realne wakacje w USA

Będzie się działo!

Komentarze

rashh człowieku, nie narzekaj, ja już sobie bilet na podróż "na tarczy" w pierwszej klasie wykupiłam, a co!
i stwierdzam obiektywnie, że prawo jest fajne. W październiku i troche w listopadzie. Póździej to jest już jazda bez trzymanki x_X
03/01/2011 19:23:15
carpetcrawler Studiowanie jest fajne nie licząc sesji i przygotowań do nich, 100 razy gorzej niż matura ;d
03/01/2011 19:25:35

april91 to był bardzo DZIWNY rok, ale dosyć ciekawy tak w sumie.
no, ale zaczynamy dzisiaj coś nowego przez najbliższe 12 miesięcy.
zgaś wieżę! ;*
01/01/2011 17:44:31
goodin Hey you! Happy New Year! :)
01/01/2011 16:55:00
naivedreamer Wolę WB ;d dziękuję, nawzajem ;*
01/01/2011 15:44:42

Informacje o carpetcrawler


Inni zdjęcia: Sweterk na chłody w sam raz. halinamKowalik slaw300#birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11