"Mam dwa mózgi. Nowoczesny i staroświecki. Nowoczesny szanuje Twoją wolność, upaja się tolerancją, wykazuje zrozumienie. Staroświecki chce mieć cię na wyłączność, nie ma zamiaru się z nikim dzielić, podskakuje przy każdym niespodziewanym telefonie, wpada w popłoch na widok tajemniczego rachunku z restauracji, posępnieje gdy czuje na tobie jakiś nowy zapach, drży, gdy zaczynasz dbać o kondycję albo kupujesz nowe ubrania, nabiera podejrzeń, kiedy uśmiechasz się przez sen, czuje rządzę mordu na samą myśl że obejmuje cię inna kobieta, że czyjeś ramiona splataja się na twojej szyi, że czyjeś uda rozchylają się pod tobą... Jest jak gad o żółtych i przenikliwych oczach, czai się we mnie, czujny niezmordowany... [...] I choćbyś posłał mnie na intensywne kursy, choćbyś mnie wychowywał latami, nie wyrwiesz ze mnie tego zwierzęcego, instynktownego podejścia do miłości."
- - - - - - - - - - - -
Dlaczego mnie prześladujesz?
Nie dajesz mi spokoju nawet nocami. Twoje fotografie wypadają z książek przy sprzątaniu, choć miałam pewność że już dawno pozbyłam się wszystkich. Mężczyźni mijani na ulicy wydają się tak podobni do ciebie. Strach przed spotkaniem jest tak wielki że omijam pewne miejsca.
Przeklinam swoją pamięć do dat. Z precyzyjną dokładnością potrafię powiedzieć co robiłam miesiąc temu, dwa miesięce temu, rok temu, dwa lata temu...
3 marca