zostałam schwytana w sidła własnych niepokojących myśli, zupełnie sama, bezbronna, torturowana przez własny umysł. wpadłam w moją wewnętrzną histerię, po prostu w jednej chwili znów coś we mnie pękło. mam wrażenie, że nie mogę już normalnie oddychać, bolesne wspomnienia same przychodzą i pociągają ze sobą cały sznur chorych myśli. jestem z tym sama, kompletnie sama, nie potrafię wydusić z siebie ani jednego słowa i uronić ani jednej łzy. chcę szarpać, drapać i rzucać. moje płuca bo,ą, nie mogąc znieść ani jednego oddechu więcej. mam wrażenie, że cały czas przed czymś uciekam. podobnie mam z obrazem siebie, nie mogę się przekonać do tego, że ktoś może uważać mnie za ładną. przyzwyczaiłam się do swojej maski, ale nie wiem jak długo będę mogła ją nosić. potrzebuję być sama, ale jednocześnie potrzebuję osoby, do której będę mogła zadzwonić w nocy. jestem kłębkiem nerwów i docierają do mnie każde słowa albo jestem wredną suką mającą wszystko gdzieś. nie mogę znaleźć balansu i własnego 'ja'.
ale dam radę, jak zawsze, bo jak nie ja, to kto?
I'm fine, don't worry, everything is okay.
My head is a very dark place...
Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
27 GRUDNIA 2017
25 LISTOPADA 2017
1 KWIETNIA 2016
5 LUTEGO 2016
17 GRUDNIA 2015
9 LISTOPADA 2015
11 WRZEŚNIA 2015
1 CZERWCA 2015
Wszystkie wpisyxavekittyx
14 godz. temu
evanesens
20 STYCZNIA 2024
annna97
13 PAŹDZIERNIKA 2023
mamciebiemamwszystko
20 CZERWCA 2022
kspolska17
25 PAŹDZIERNIKA 2020
odpierd0lsie
9 LISTOPADA 2018
na1906procent
11 MAJA 2018
dancehall0ladie
3 MAJA 2018
Wszyscy obserwowani