Witajcie ktokolwiek to czyta. Będzie to dość nietypowa notka bowiem jak na moje możliwości będzie długa. Co u mnie ? blablabla zdaje prawko, blablabla ucze się, blabla a właśnie, że już nie blablabla ponieważ od pewnego czasu czuję niesamowitą radość, niesamowite szczęście duchowe. Powietrze inaczej pachnie i tak dalej, btw. nie wiem czy też tak macie ale ja przykładowo mam tak, że każdy rozdział w moim życiu ma swój smak, każdy smak jest niepowtarzalny i wyjątkowy. Wszystkie te smaki tworzą moją rzeczywistość i moje "ja". Jedno jest pewne, to wszystko dzięki takiej organizacji jak KSM. Tak, w dzisiejszych czasach Bóg i młody człowiek to paradoks (odsyłam do kawałka Arkadio - Kogo jara taka wiara) Bogiem intersują się tylko babcie klepiące zdrowaśki po kątach.. BZDURA Ludzie, Bóg jest również dla Nas. Odnalazłem siebie, swoją misję. Przepraszam, że to powiem ale nie róbcie z siebie ofiar kiedy to jednorazowo Wam coś nie wyjdzie bądź miłość okaże się nie być tą prawdziwą miłością itd. Nic nie dzieje się przypadkiem. Nie wiem czy oglądaliście taki film jak "Cristiada", jeżeli nie to gorąco polecam. Spodobał mi się tam taki cytat, już nie pamiętam go dokładnie ale chodziło o to, że musi się stać coś złego aby otworzyć ludziom oczy na dobro. Bóg chce tylko dobra, to niektórzy za wszelką cenę chcą wmówić Nam, że nie jest z Nami bo jakby był, to by "do tego nie dopuścił". Nie, to ludzie sami sobie stworzyli śmierć, to ludzie nie chcą żyć zgodnie z tym, co podpowiada nam już nawet nie Pismo Święte ale moralność, chociaż i tak jestem tego zdania iż Pismo Święte czy też przykazania to najwłaściwsza ścieżka, która prowadzi Nas do niesamowitego szczęścia.
Tą notką nie zmuszam do niczego, każdy i tak, jak będzie chciał to dokona zmian w swoim życiu. Ja dokonałem i nie żałuję do dziś, po prostu zachęcam do chociażby krótkiej kontemplacji na temat tego czy jest tak, jak bym chciał/chciała a czy może rzeczywiście trzeba coś zmienić. Dzięki jeśli to przeczytałeś/przeczytałaś. Od czasu to czasu będe zamieszczał takie krótkie przemyślenia, pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia. PAX ET BONUM !