Żyje, nie umarłam.
50 twarzy Greya cudowne, lepsze niż myślałam.
Wrocław dalej jest piękny,
a inwestowanie w alkohol się opłaca.
Tak, to był dobry weekend, chociaż nie tak miał wyglądać.
Cholernie nienawidzę się z Tobą kłócić.
Nic nigdy nie bolało mnie tak bardzo jak ta pieprzona bezraność.
Nie znałam tak głębokiej tęsknoty, dopóki cały świat nie pierdolnął nam na głowę.
Przecież już nigdy miałam się nie zakochać.
Przecież chciałam ukarać samą siebie.
Kończy się zima, przebijają się pierwsze promienie słońca..
I we mnie coś się kończy i ja mam w sobie słońce.
Kocham Pana, Panie Grey.