Javier robił w drodze na lotnisko :)
Nie wierzę, że jestem już w samolocie, ale z drugiej strony się cieszę, bo spotkam się już ze Stellą. Stęskniłam się za nią, jak i za dziewczynami i móc ją znowu widziec, porozmawiać z nią to najlepsze co może mnie spotkać w Londynie. Oprócz czekającej Danielle również razem z Robert'em z którymi się umówiłam na spotkanie już. Jestem im winna wyjaśnienia, wiele wyjaśnień, które ominęłam poprzedniego razu. Do tego dzisiaj spotkanie z dziewczynami wieczorem, a potem możliwe, że zaproszę Stellę na noc, bo mamy dużo do nadrobienia. Jestem ciekawa co się u nich działo pod moją nieobecność, a ona na pewno jest ciekawa jak było u mnie, bo to było można wyczuć już przez telefon, haha.
Powracam do oglądania filmu, żeby się odstresować :)
od autorki:
idę się wykąpać. czokodarki everywhere