moje jedyne nie rozmazane zdjęcie z najcudowniejszej soboty na świecie *.* w sumie to był najlepszy dzień, a nie tylko sobota. śpiewanie na cały głos piosenek, skakanie, pchanie się na ludzi, pogo, kółko, bujanie się... chcę tam wrócić :c nie chce mi się szczegółowo opisywać co się działo, bo by mi tu miejsca nie starczyło. teraz zostało mi tylko golądanie filmików, zdjęć i wspominania. echh...
a tu filmik (klik)
gdzieś tam jesteśmy na pewno. wśród tych skaczących ludzi :3
i nie ma tu połowy piosenek. na przykład Partyznata :c