Z Łysym i Wojtasem wypad na główny haha :D
No to koniec wolności ehh jutro rano pobudka i kierunek rozpoczęcie roku, będzie ciężko ... .
W sumie wakacje się szybko skończyły nawet za szybko jak zawsze , ale mimo tego nie będę narzekać hehe .
Ci wszyscy ludzie , wszystkie spontany , imprezy tego nie da się opisać a tym bardziej zapomnieć coś pięknego ;p .
Ostatni tydzień spędzony u żonki z ekipą, cudnie spędzony czas <3. Noce spędzane na plaży będzie mi tego brakować ^^ .
Ale czas powrócić do rzeczywistości z rana spotkania z Natką <3, wieczorem czas spędzany z Sami, brakowało mi naszych odpałów naszej zumby na środku ulicy i happymeala . Dzisiaj jakś kolarz co ne blondynko ? :D Późnej pewnie gdzieś z Michałem i Maćkiem :p. Jutro żonka wpada <3 . Teraz ogarnianko i grill <3
W oczekiwaniu na wtorek <3