"Czasami jest dobrze wstać wcześniej, wypić kawę przy wschodzie Słońca, przemyśleć parę spraw, tak po prostu. Bez żadnego konkretnego celu pozwolić, aby myśli płynęły w stronę, którą one chcą. Niech sobie pływają, skoro umieją. Może w końcu dobiją do jakiegoś brzegu i znowu będzie kolorowo. Znowu moje serce zoabczy i poczuje tę intensywność kolorów za oknem i w życiu w ogóle. Chcę mieć ciepłe światełko w oczach i chcę cholera jego. Nie martwić się o jutro. Mieć pewność, że kiedy otworzę oczy będzie tak, jak wczoraj, albo jeszcze lepiej, znaczenie lepiej."
Wiatr znowu gra na skrzypcach uwodząc liście,
ciepła muzyka dociera do naszych dusz,
kołysze naszymi sercami i porywa je do tańca...