Zaczynam się dziwić mojej własnej psychice. Jeszcze tydzień temu nie chciałam nawet myśleć o wakacjach w Polsce, a teraz po prostu chcę się wyrwać na chwilę od tej codzienności i odpocząć od wszystkiego co mnie do tej pory otaczało przez rok. Najlepiej wyłączyć mózg na 3 tygodnie i pozwolić się ponieść 3 tygodniowej wyobraźni, co calkowicie sobie zaprzecza. Wiecie o co mi chodzi?
Ps. Miałam dzisiaj bardzo dziwaczny sen.