Dni spędzane dobrze, bo z przyjaciółmi.
Myśli, aby pociąć sobie ręke coraz większe.
Dla niego znaczę coraz mniej.
BOŻE, nie daj mu odejść.
od jutra znów popierdolona szkoła. Nie mogę odpuścić, bo zbyt dużo labuje.
wszyscy mnie wkurzają. jest mi przykro. tak źle jeszcze NIGDY się nie czułam.