Usunęłam wczorajszy wpis, ponieważ uznałam, że nie potrzebnie o tym pisałam.
Ani słowa. Cisza! musze się otrząsnąć. Zaczynam od nowa dążyć do celu, jakim jest moje szczęście.
Już raz wszystko pożądkowałam, nie pozwolę, aby sierpień,wrze,paźdz. znów popsuły mi humor, zniszczyły mnie. !!
* Mam plan. Przetrwać do maja/czerwca. A wtedy *********** .
Schudnąć 6 kg, nieodmawiając sobie niczego.
Poprostu mniej żreć + ćwiczyć. !
pokonam sama siebie !