Kaprys
Dzisiaj u konia razem z @patrycja1082.
Łosiek wyczyszczyony, potem trochę pochodził
po padoczku, zawinęłam mu nogi i dałam jedzonko.
Nowa pasza chyba smakuje, jutro zobaczymy jak meszyk.
Zamówiłam też przed chwilą ochraniacze stajenne,
bo jak kucyk stoi w nocy w owijkach to ma nogi
w dużo lepszej kondycji, a o nóżki trzeba dbać :D
Mam nadzieje, że szybko do mnie przyjdą.
Jutro trening, nareeeeeszcie! :D
Trzeba skorygować kilka dużych i małych błędów.
No i o ile się uda, to 11 listopada jedziemy na Hubertusa.
Rodzice są za, mi też się ten pomysł podoba, bo konik
nigdy nie był na jakimś większym wyjeździe nie licząc
kilku imprez jako koń spacerkowy.
Wszystko zależy od jego nóżek, pogody i konikowej kondycji,
ale myślę, że damy radę pojechać.
Dobranoc kochani! :)
Pytania: ask.fm/CapriPassion