Słuchaczu, graczu jesteśmy częścią tej gry
Wiem, że to powód do płaczu, kiedy patrzę na ten syf
Który w około sieją swą niewiedzą tą zarazę
Wszyscy razem, możemy stać się na jej drodze głazem
Jestem tym obrazem, ludzi dosłownie znudzony
Co mają na kasę fazę, zrobią wszystko dla mamony
Słuchasz teraz jednej tony, spośród tych dwustu
Każda jest prosto z serca, bo my mamy świat u stóp
Być może jestem niepoprawnym marzycielem
Ale ja was proszę, o tak naprawdę niewiele
Niech wam banknoty do końca nie przysłonią oczu
Co to za motyw, że na ich widok nie trzymasz moczu
Mógłbym za siano nagrać ładnych piosenek, mnóstwo
Ale potem co rano, musiałbym pluć sobie w lustro
Pomimo wszystko, że żyjemy w takich czasach
Najważniejsze jest to, co masz w sercu, dopiero później kasa.