"Pójdę znaną ścieżyną, dziś od szarych mroków
Pod ciężką od mgieł, wilgotną oponą obłóków
Pójdę szukać rozwianych wróżb białych stokroci.
Czterolistnych koniczyn - pocałunków żarów
Pójdę szukać wśród chłodem wiejących oparów
Czy się kiedyś zbłąkana skra słońca nie złoci..."