Jak kurwa można tak traktować człowieka?
Nie jestem wypchanym misiem, którego można tylko przytulać i wyżalać się mu.
Ja również posiadam uczucia, jestem jedną wielką emocją
jak to powiedziała kiedyś o mnie pewna mądra kobieta.
Nie chcę takiego traktowania, rzucam myślami o cztery ściany,
nie mogę się odnaleźć. Nie jestem sobą.
Gubię się w tym, bo nie pojmuję takiej miłości.
Dlaczego? To nonsens. Może to ja jestem za głupia. Ja pierdole.
To jest po prostu gwałt na emocjach.