Ulubiona litera?
- M.
- Dlaczego?
- Ponieważ wszystko co jest dla mnie ważne, co kocham zaczyna się właśnie na tę literę. Miłość, morze, marzenia, i ten Pan też.
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nie napiszesz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli któregoś dnia przestanę cię kochać mam nadzieję że zrozumiesz...
Gdy ciebie nie widzę nie potrafię żyć. Gdy zaś spotykam nie mówię nic. Gdy odwracasz wzrok dusze wypełnia ból. Gdy przechodzisz obok usta szepcą "STÓJ"!
Widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. Stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi.
- Tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni . Wybuchnęła płaczem .
- A tak będzie płakać moja dusza - powiedziała.
- Przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec . Nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę.
- zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. Gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową .
- Właśnie tak. Będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz - powiedziała, osuwając się na ziemię.
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz i czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
Obiecuję Ci , że kiedy za parę lat się spotkamy , miniemy się bez słowa , a ty pomyślisz : '' K*rwa , dlaczego tak wyszło ?
Mówią, że prawdziwych marzeń nie mówi się na głos. Będę inna i powiem: Chcę o Tobie zapomnieć !
Pamiętaj, że to wszystko kiedyś zniknie. Nadejdzie czas, kiedy staniesz się na tyle obojętna, że zapomnisz co to miłość. Życie jest zbyt banalne, by analizować dogłębnie każdą chwilę. Nie jesteś szczęśliwa. Wmawiasz sobie, że otaczają cię wspaniali ludzie. Oni cię niszczą, wiesz? nie jesteś w stanie zrobić nic, by zatrzymać ten przeklęty mechanizm miłości. Przyjdzie taki dzień, kiedy zakochasz się kolejny raz i następny i każdy inny będzie uczył cię czegoś nowego. Tak naprawdę nie zrozumiesz nic, bo wiesz, trzeba docenić prawdziwe uczucie, a nie szukać dziury w całym, by tylko dać ponieść się emocjom.
I nagle przychodzi taki dzień , kiedy zdajesz sobie sprawę , że już Go nie kochasz . Nie kochasz Go , ale jednak jest dla Ciebie wszystkim &
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
Jak można tak bezgranicznie za kimś tęsknić ? Jak można kochać, po tak długiej rozłące, po braku choćby najmniejszego słowa ze strony drugiej osoby? Nie, nie rozumiem, czemu tak jest. Nie chcę zrozumieć, chcę pozbyć się tego uczucia .
Pamiętam tą laskę. długie blond włosy zawsze spięte w wysoki kucyk, mocny makijaż , niesamowicie kobieca figura kontrastująca z szerokimi baggyami i luźnymi bluzami. To była jedna z tych panien, która nie miała problemu z dostaniem się do zamkniętego auta na parkingu, która częściej odwiedzała komendę niż szkołę, a wódkę zawsze piła bez popity. Kręciło się wokół Niej całe grono kolesi - w sumie miała ich na pęczki, jednak nigdy nie widziałam by z jakimkolwiek szła za rękę. Gdy kiedyś podczas imprezy spytałam `dlaczego`, popatrzyła w ziemię i ze smutkiem w oczach odpowiedziała `kochałam tylko raz, tylko ten jeden jedyny`. Popatrzyłam na Nią, a w moim oku zakręciła się łza - z pozoru tak silna kobieta, a zniszczył ją jakiś mało znaczący dupek &
Jedynym nie zakazanym i najbardziej tolerowanym nałogiem jest miłość. Powiedzmy sobie prawdę, ile byśmy nie wycierpieli, ile łez nie wylali, ile to obietnic: już nikt mi nie złamie serca, i tak będziemy tego pragnąć jak powietrza, i tak będziemy kochać i będziemy kochanymi....
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz...