Jak w tytule, jesienne porządki :)
Nasz pokój dziś został drastycznie wyczyszczony. Każdy zakamarek został wyszorowany gąbką.
Także żaden kurz nie pałęta się po pokoiku.
A. podołał z przerzucaniem materaca - king size - i teraz jest on odkurzony - żadne roztocza nam nie groźne ;)
Ledwo co skończyliśmy i ja mam chwilę wytchnienia, bo A. układa wszystko po swojemu na półeczkach (nie ingeruję w układ poszczególnych rzeczy - niech A. ma tak jak lubi :) ).
Pracy jak nie było tak nie ma - mimo poskładanych cv.
Czekam i czekam na jakiś odzew ;).
A co do zdjęcia, to zostało zrobione na urodzinach znajomej Ani, która mieszka w Lahinch na zachodzie Irlandii, przy samych Moherowych klifach :) (piękne miejsce, będąc w Irl trzeba je zobaczyć).
Ciao! :*
K.C.A