Autumn...

Jesień się zbliża wielkimi krokami :)

Mam nadzieję, że będziecie mieli piękną pogodę w Polsce, ja tam na nic nie liczę tu, w Irlandii. 

Pewnie będzie tyle deszczu, że wstając będę nim rzygać ;)

Aczkolwiek ostatnie dni mamy ładne, słoneczne. Co wiąże się z nieprzyjemym ciśnieniem, które wręcz rozsadza czaszkę i dość niską temperaturą :)

Bo tu jest tak, że gdy są chmury, utrzymują temperaturę i jest cieplej niż w te słoneczne dni :).

W każdym razie, wiem, że bardzo dawno nic nie pisałam, ale prawie nikogo już nie ma na fotoblogu, więc nie widzę nawet malutkiego sensu by cokolwiek opisywać.

Anyway.... 

Przeprowadzona do Irlandii jestem. Tak bardziej na stałe, co by popracować, dorobić się czegoś. 

:)

Dziś czeka nas mini imprezka - dwudziesta piąta rocznica ślubu rodziców A.

Wpadnie kilka osób, zjemy coś, wypijemy po kilka drinków :)

Mimo wszystko, mam nadzieję, że u was się więcej dzieje :)

Bo u mnie, do czasu jak nie dostanę pracy to dzień w dzień to samo :)

Właśnie... możecie trzymać za mnie kciuki? Obym cokolwiek dostała :)

Trzymajcie się cieplutko kochani :)

K.C.A.