Zrobiłam już wszystko co mogłam jeśli chodzi o oceny bo jutro są wystawiane do godziny 12, więc za późno na błaganie nauczycieli... Jeśli chodzi o rozpoczęty tydzień już wiem że będzie hardcorowy, bo jak rodzicielka mi nie da pozwolenia na wyjazd w piątek do Kielc to zrobię w domu taki armagedon jakiego w życiu nie widziała... Nie, nie grożę a ubiecuję. Jak na tą chwile nie ma dla mnie ważniejszej rzeczy , pieprze oceny pieprze wszystko chce na snowboard i oderwać się troszkę od tej pieprzonej dziury. Jestem cholernie zmęczona pomimo to że przerwa od szkoły była dość długa potrzebuję więcej.. Za dużo spraw się sypie w za szybkim tępie .. Peace !
Mam dużo miejsca ziom, cały kosmos
On się powiększa ja, będę z nim rosnąć
A gdy urosnę to, dam innym szansę
I pójdę sobie siąść z jointem na działce