yes, to znowu ja. różowy-czarny-różowy-czaarny . opaliłam się, hm tylko twarz ciągle tego zdzwionego zombie.
11 dni
noo, mam już co prawda umiejętności zawodowej niańki łącznie z ganianiem turkusowych ważek przez pola i łąki
trzeba wierzyc, tylko to sprawia że uśmiechamy się nawet sami do siebie.
daleko nam do siebie strasznie.
teraz potrzebuję dużo dużo dużo życia, są wakacje a ja kocham słońce, później nad morze. <3