Pozwoliłam ci zobaczyć części mnie. Nie wszystkie były tak urocze i z każdym dotykiem naprawiałeś je... Nie chcę już skamleć o pomoc, ale czuję jak znów wszystko przemyka mi przez palce. Mamo... chyba zabiłam człowieka. Przyłożyłam pistolet naprzeciwko głowy, nacisnęłam spust, teraz jest martwy... Tak... Cygańska Rapsodia. Zamysł ten sam jak przy Nie płacz Ewka. Chyba coś zabiłam....
Użytkownik cancerofmind
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.