człowieczek ze zdjęcia jest ostatnio obecny w każdej mojej myśli, rozmowie czy wolnej chwili, dlatego też jego zdjęcie dodaję.
jest ciężko, nie powiem. noce są najgorsze - chcesz się wyspać a tu się okazuje, że trzeba zmienić plany. nikt w sumie nie mówił, że będzie łatwo. nie potrafię jednak go za to winić, winię siebie, za to, że nie jestem dość silna i otoczenie, bo przecież nie prosiłam o pomoc, a nikt nie chce mi pomóc. baby blues pełną gębą.
co jest dobre w tym wszystkim to przymusowa dieta karmiącej piersią - restrykcyjna w chuj, ale efekty będą :)
tak sobie teraz pomyślałam, że żeby nie być nudną i monotematyczną to powiem, że pogodę mamy po chuju, a w telewizji jak zwykle nic ciekawego nie emitują. do tego spotykam coraz więcej osób, które nie potrafią się wysłowić - ostatnio na przykład usłyszałam "hendryka pobożnego" i mało nie padłam. a to wykształcona osoba była. i to wszechobecne "wziąść" - normalnie kurwica mnie bierze. zastanawiam się jak wiele wysiłku kosztuje ludzi powiedzenie jednego, spójnego i poprawnego gramatycznie, polskiego zdania. no masakra.
pan D.K. wciąż na topie jeśli chodzi o teksty nauczycieli ze słupska - za tym chyba najbardziej będę tęsknić. ta refleksja stąd, że pisząc "no masakra" pojawiła mi się sala 203 przed oczami a w niej my (4dT) i załamujący ręce pan K.
tyle, buziaczki i uściski :*
Inni zdjęcia: 2025.5.7 xxtenshidarkxx... itaaanSkiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24