Wczorajszy dzień mega,mega! <3
Energyland dał czadu!
Z czasem nabrałam odwagi i chętnie chodziłam na najwyższe karuzele, chociaż nie ukrywam, że mam lęk wysokośći i na początku mega się bałam,
ale na szczęście udało mi się pokonać mój strach i teraz nie żałuję :))
Dziś ponownie w Krakowie, na jak długo to się jeszcze okaże.
Jutro czeka mnie dość stresujący dzień, więc powoli zmierzam w kierunku łożeczka, trzeba się dobrze wyspać.
Dobranoc, buziaczki :*:*