Jak kupić bilet autobusowy we Wrocławiu?
1. Idz do kiosku i zapytaj się czy są - usłysz zrzędliwe: "NIEE."
2. Szukaj biletomatu - może to okazać się trudne, bo na ogół są pół kilometra od twojego przystanku.
3. Jak już znadziesz biletomat, zapoznaj się z instrukcją i cierpliwie czekaj na bilety. Ale się nie wydrukują. Naciśnij "zwrot pieniędzy" - hahahahahah chciałbyś.
4. Zrezygnowany udaj się do autobusu - na kolejnym biletomacie w środku jest napisane "Nie czynne" lub coś innego w tym stylu. Jeżeli nie jest, to nie przyjmie ci karty pewnie.
5. Zapytaj jakiegoś pasażera czy może odsprzedać bilet. Oczywiście, że nie przecież wszyscy jeżdżą i wszyscy mają, kosmicznie zarąbiste Urbancarty.
6. Przjedź przystanek, spod ziemi, cudownie zakamuflowany w grubą, zimową kurtę pojawia się kanar. Bądź kanarka, tej drugiej tym bardziej się nie wywiniesz, nawet jeżeli to 6 latek, jadący na urodziny chorej babci.
7. dostań manadat na 120zł bo nie masz biletu. + darmowa reklama "Dlaczego nie ma pani wyrobionej Urbancarty? " itd.
Jak kupić bilet autobusowy w Warszawie?
1. Nie kupuj, taniej taksówką. Z resztą i tak się nie połapiesz w tych wszystkich dziwnych rodzajach i sektorach A,B czy czego tam.