jak neonowy szyld

suszone pomidory i drętwe nogi przebij to. zapomnienie trosk. przedśmiertne szczęście. jak smok z Walii tak Ifan Daffyd mistrzem

oddałem krew i dostałem wuchtę czekolad które oczywiście natychmiast zjadłem. palę teraz już tylko Camele. spodobały mi się opiaty.brzmi trochę jak kwiaty. mam przemożną chęć zrobienia czegoś nad wyraz głupiego. zdycham usycham czuję się jak ławica ryb w moim brzuchu jakbym już nie żył spełnienie moich marzeń razem z Amy na Wodnikowym  i z Tobą może nawet też. czuję się jak towarowy pociąg Amtrak w Ameryce toczący się od wybrzeża do wybrzeża nie ma mnie tu gdy piszę zwykle jest już wieczór czy tam inna noc. zapycham sobie dzień możliwym wszystkim ale kiedy spoczniesz nie sposób zapomnieć o palącym pod skórą lesie.