I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz. A tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
Życie się sypie kiedy ktoś bardzo bliski, ktoś jak przyjaciel ma charakter dziwki.
I ciągle żyję tutaj przeszłością, która zrobiła tu ze mnie szmatę i mnie to przerosło.
Nie wiemy, co nas jutro spotka, nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka.
Na koniuszkach Twoich rzęs kołyszą się łzy.
Gdy wszyscy robią, to co powinni - Ty żyj i rób swoje! Gdy pewnego dnia będzie po wszystkim i w tył zwrócisz głowę, zobaczysz jak byłeś szczęśliwy, bo byłeś prawdziwy - wciąż mówię to sobie.
Uciekam - od myśli, które niszczą mi psychikę, wciąż uśmiechnięty chociaż szczęścia tu nie widzę.
Na tysiące godzin kilka minut szczęścia, których nie przyniesiesz w rękach do domu, przywleczesz w zębach.
Pośrodku puszczy nie puszczę, nie powiem puść.Nie ma takiego miejsca, nie ma takiej możliwości, ten świat jest głodny miłości.