Jedno z ostatnich zrobionych zdjęć. Ten kadr jest chyba mi najbliższy.
Witajcie Kochani:*
Przepraszam za tak długą nieobecność. Dziękuję za wszystkie wiadomości prywatne i komentarze. Cieszę się, że są osoby, które choć trochę tęskniły za moimi pracami.
Ten czas minął bardzo szybko.. Właściwie w mgnieniu oka, umknęło mi z rąk to, na co czekałam najbardziej. Codzienność czasem mnie wykańcza. Raz jest lepiej, a raz gorzej - różnie bywa. Staram się uśmiechać i robić dobrą minę do złej gry, ale nie wiem, jak długo tak wytrzymam.
Codziennie słyszę, że źle robię, że się zmieniłam i że ciężko do mnie dotrzeć.. Może po prostu wolę niektóre sprawy zachować dla siebie? Może nie chcę dzielić się z innymi tym, co we mnie? To wszystko jest chore, skomplikowane.. Nie potrafię się w tym odnaleźć. Wiem, że muszę to przezwyciężyć, ale nie jestem pewna, czy jest w tym jakikolwiek sens.. Choć najmniejszy, dla którego warto walczyć o to, co nieustannie próbujesz mi wmówić..
"Czekam, bo wszystko jest czekaniem."