jak ja nienawidzę koników polnych, ale muszę przyznać, że są całkiem fotogeniczne;>
ps. polecam lupkę:)
wczorajszy wieczór, o Boziu słodki.. leżenie w pokrzywach, zawsze spoko. uciekanie przed gościem chodzącym o lasce, zawsze spoko. swoją drogą nie sądzicie, że to było nieco żenujące? o, Dawidku, masz w mordkę za wywłoanie 'wilka z lasu'. xD dziękuję za wczorajszy wieczór:*
aaa o dzisiejsze nocy nawet nie wspomnę.. nie ma to jak odwiedziny rodziny i cztery dupy na moim łóżku (nawet wygodnie byłoo na podłodze). -.- 'Błękitna laguna' po raz kolejny i egzorcyzmy jako postrach nocy, to jest to.
zmykam się ogarnąć i zjeść śniadanie. nic mi się nie chce, najchętnie położyłabym się spać, o tak.. i pozostała jedna sprawa do ogarnięcia i rozkminienia, ciekawe, bardzoo..
Dominika, bardzobardzobardzo tęsknię:* może środa, oj w niej nadzieja..
miłego i słonecznego dnia wszystkim!