długo nie będzie tutaj nic ambitnego. wyczekuję 22 maja!<3
stres,problemy,myśli,noce,dnie,kłopoty,zachwiania,brak.
to wszystko mnie już przeraża..
marzę o wakacjach,oderwaniu się od rzeczywistości,o takim błogim odpoczynku,bez stresu,że trzeba coś zrobić,coś naprawić,coś odkręcić..
muszę dać radę. jeszcze trochę.. muszę znieść to wszystko.
wierzę,ciągle mocno i głęboko wierzę,że się uda. a podobno wiara czyni cuda..
lubię szczere rozmowy,dobrze wiedzieć,że ktoś mnie wspiera,jest przy mnie i wierzy we mnie równie mocno:*..
mamusia:*
Kasie moje dwie:*
dzisiejszy powrót,Ula:* jeszcze sześć miesięcy!
zabieram się za durne teorie,geometrię i wszystko inne co mnie okropnie przeraża:O