i znowu ja. specjalnie dla Aśś,która mi nie daje spokoju! pacz jak się krzywię,deklu:*
fot.: Diana.
wielogodzinne rozmowy dotyczące moich obaw,bezsensownych nadziei i przemyśleń,zdecydowanie źle wpływają na moją już dawno zrytą psychikę.
tak czy inaczej nie mam zamiaru przejmować się błahostkami i myśleć 'co by było gdyby..' czasu nie cofnę,chociaż muszę przyznać,że gdybym miała taką możliwość to zupełnie inaczej podeszłabym do niektórych spraw,sytuacji,osób..
nie mogę doczekać się tego wszystkiego co jeszcze minimalnie podnosi mnie przez ostatni czas na duchu.
cieszę się,że mam wokół siebie takie wspaniałe osoby,bez których w chwili obecnej nie wyobrażam sobie normalnego funkcjonowania na tym bardzo pokręconym świecie.
no,dzięki:*
a teraz sprawy bardziej przyziemne. plany z Angelą:* odpały z Dominiką:* i wzrok Marka. ;>
zabieram się za pracę,bo trochę dużo tego jest,nie powiem.. wieczór standardowo przed tv.
Kicia:* ja już chcę sobotę 19-stego! jejjejjej! będziemy szaleć!<3